8 czerwca zawitaliśmy do Guzowatki, malowniczej miejscowości w województwie mazowieckim, czyli dokładnie gdzieś między Warszawą, a Białymstokiem. Dziękujemy wspaniałej publiczność pełnej wigoru i humoru za salwy śmiechu i ciepłe przyjęcie i to dosłownie, bo temperatura nas nie rozpieszczała. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo przynajmniej obiad utrzymał temperaturę, za co Wąski jest dozgonnie wdzięczny.
Mamy nadzieję, że jeszcze powrócimy w te zielone tereny i zaskoczymy Was nowym programem.
